CROSSMINTON - Sport dla każdego
Crossminton to sport dla każdego.
Jest dynamiczny jak tenis, szybki jak squash i łatwy jak badminton.
Wywodzi się z koncepcji gry opatentowanej w Niemczech pod nazwą Speedminton®, która jest nowoczesną wersją tradycyjnej „kometki” i gwarantuje dobrą zabawę „ANYWHERE, ANYTIME”.
Ojcem chrzestnym gry jest Bill Brandes, wynalazca SPEEDERÓW, czyli specjalnych aerodynamicznych lotek odpornych na wiatr. Grono entuzjastów z utworzonej w 2001 firmy Speedminton GmbH opracowało do nich odpowiednie rakiety, lekkie, ale z silnym naciągiem, dzięki czemu speedery mogły osiągać prędkość do 290km/h. To pozwoliło stworzyć ciekawą dynamiczną grę z dużą dawką adrenaliny.
Speedery charakteryzują się wysoką stabilnością na wietrze, a do zabawy nie potrzeba żadnych siatek, słupków, kortu. Właśnie dlatego można grać w różnych miejscach: na polanach, plażach, w śniegu na górskich szczytach, na ulicach, placach, a nawet dachach!
Całkowitą nowością są świecące speedery. Dzięki nim noc i ciemność nie przeszkadza w rozgrywkach. Poza tym, rozwiązania techniczne zastosowane w rakietach sprawiły, że cieszyć się grą może każdy, od pierwszych chwil. Łatwo opanowuje się podstawowe ruchy, co od razu zapewnia świetną zabawę. A kiedy już ma się nieco wprawy... robi się naprawdę gorąco! Przy latających z dużą prędkością speederach obronienie swojego kwadratu staje się nie lada wyzwaniem. Po godzinie doskonałej zabawy można spalić do 600 kalorii! To więcej niż na siłowni!
Nic dziwnego, że gra „Speedminton®” szybko zdobyła rzesze entuzjastów, którzy z czasem odkryli jej ogromny potencjał do sportowej rywalizacji. Ostatecznie w 2005roku w Niemczech zarejestrowano nową dyscyplinę sportu pod nazwą „speed badminton” , a w wielu krajach pojawiły się regularne turniejowe rozgrywki. W roku 2011 w Berlinie odbyły się pierwsze Mistrzostwa Świata, a kraje w nich uczestniczące utworzyły Światową Federację dla nowego sportu. Od 2016 roku, na prośbę Światowej Federacji Badmintona, nazwę „speed badminton” zmieniono na „crossminton”, by móc w przyszłości bez problemów ubiegać się o status sportu olimpijskiego.
tekst: Lidia Bomirska