Karnawał w Borzęcinie

Drukuj

KARNAWAŁOWE - SZALEŃSTWO W BORZĘCINIE

W czwartek (23 stycznia 2014) szkołę w Borzęcinie odwiedziły postacie z bajek, filmów, horrorów, piekieł, zamków, pałaców i innych miejsc, o których zwykli śmiertelnicy nie mają pojęcia. Wszyscy udali się do hali, która stała się salą balową i bawili się na dorocznym balu karnawałowym.

Dostojnych gości podzielono na dwie części. Najpierw bawiły się klasy młodsze. Na parkiecie królowały wróżki, królewny, księżniczki, motylki i elfy oraz postacie z bajek, którym towarzyszyli rycerze, policjanci, lekarze i kowboje. Dziękujemy, w tym miejscu, rodzicom za inwencję twórczą  i dołożenie starań, by dzieci dobrze się bawiły. Zabawa była przednia. Barwne korowody krążyły po sali w rytm hitów muzyki rozrywkowej. Dzieci podskakiwały, wyginały ciało śmiało i podśpiewywały, że uwielbiają ją, a ona tańczy. Zorganizowano konkursy. Każda klasa okazała się najlepsza w innej kategorii balowej i wszystkie dzieci otrzymały drobny upominek.

Później w sali pojawili się uczniowie klas starszych. Im też nie zabrakło inwencji. Na głowach chłopców pojawiły się peruki. Wreszcie mogli pozarzucać długimi warkoczami i blond włosami, wydąć umalowane usta i rzucić powłóczyste spojrzenie spod umalowanych rzęs. Niektórzy spróbowali swych sił na obcasach. Dziewczyny preferowały stroje dyskotekowe, przebrania diabelskie i wszystko inne, w czym można było się dobrze bawić. Pojawiła się też zachwycająca Panna Młoda z Wybrankem Serca.

Prowadzący, jak zwykle, stanęli na wysokości zadania, trafili we wszystkie gusta muzyczne, a bakcylem tańca zarazili nawet najbardziej opornych. Sala szalała, a słowiańska krew, uroda i wdzięk dawały się zauważyć.

Rolę mistrza ceremonii i nadwornego fotografa przejęła pani Agnieszka Matuszewska, która w imponującym kapeluszu i przebraniu muszkieterki, z szablą w dłoni stała na straży dobrej zabawy.

Jednym słowem. Była zabawa, działo się, było bosko i radośnie…

Ewa Czajczyńska-Mastalerz